FASOLOWE BROWNIE


Kiedyś bałam się je upiec, wydawało mi się co najmniej dziwne i niesmaczne. No bo fasola w cieście? Przekonałam się dopiero po roku od upieczenia pierwszego ciasta marchewkowego i od razu się zakochałam.Uwielbiam je. Nie jest suche, ba! dzięki fasoli wręcz przeciwnie. Nie zawiera mąki i ma mało tłuszczu. Świetnie akompaniuje mu serek ricotta, chociaż najlepsze połączenie to lody śmietankowe, bita śmietana i sos czekoladowy.

Przepis (jako jeden z niewielu, bo z reguły inne przepisy służą mi jako inspiracje na bazie której wymyślam swoje dania) zaczerpnęłam z MarthaStwert.com.

Puszka czerwonej fasoli (tylko dobrze ją opłuczcie)
3 jajka
3 łyżki oleju roślinnego (lub roztopionego masła)
1/2 kubka dobrej jakości ciemnego kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (ja dodałam łyżeczkę cukru wanilinowego)
2/3 kubka brązowego cukru (lub trzcinowego, w ostateczności białego)
1/2 kubka posiekanej czekolady

Fasolę bardzo dobrze opłukać, zblendować na gładką masę. Potem dodać resztę składników: jajka, kakao, proszek do pieczenia, ekstrakt i cukier, zmiksować (ja używam do tego blendera). Na sam koniec dodać pokrojoną w kostkę czekoladę (za granicą można dostać chocolate-chip, u nas na szczęście nie!)
Blachę, formę ceramiczną wyłożyć papierem do pieczenia, przelać masę. Piec w 175 stopniach przez około 30-35 minut.

1 komentarz:

  1. Pyszności! Ja co prawda z fasolą ciasta jeszcze nie piekłam, ale keidyś ten czas nadejdzie... :D

    OdpowiedzUsuń