Płatki owsiane.

Tyle szczęścia, z takiej niewielkiej zmiany w życiu.
Owsianka na śniadanie.
(Przede wszystkim)
Coś lekkiego, czyli jemy prawie tak jak "koksy" i modelki.



I SPOSÓB (przygotowujemy rano)

Do garnka wsypać płatki owsiane, dodać rodzynki, żurawinę, banana, cynamon, odrobinę soli. Zalać wodą i zagotować. Przełożyć do miseczki,

II SPOSÓB (przygotowujemy wieczorem)

Płatki wsypać do miseczki, dodać żurawinę, rodzynki, cynamon, sól i zalać wrzątkiem. Rano wkroić banana.



Biegam już po 10 km.
Dzisiaj było 13 km.
Po treningu zawsze się rozciągam, jem banana w ciągu 30 minut. Wypijam również wodę z odrobiną soli.

Nie zapomniałam o słodkich rzeczach. Na pewno w najbliższym czasie się tutaj coś słodkiego i zdrowego pojawi ;)


2 komentarze:

  1. Owsianka na wodzie? O nie! To zło! Lepiej przestawić się na taką na mleku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aano, za owsiankę masz plusa, ale jakaś ona taka faktycznie niepełna... wkomponuj tam koniecznie jogurt naturalny albo mleko, jak wspomniała Natalie. Będzie i smaczniej i zdrowiej ;>

    OdpowiedzUsuń